Śmiało mogę zaryzykować twierdzenie, że kuchnia i jedzenie czynią nas szczęśliwszymi. Jadamy nie tylko dlatego, że jesteśmy głodni, a rozmowy o kuchni nie wzięły się z braku innych tematów. Jedzenie to wielowymiarowa historia, którą można opowiadać na wiele sposób. Można mówić o kuchni technicznym językiem, albo rozpływać się w metaforach. Ujęła mnie rozmowa Tessy Capponi-Borawskiej z Agnieszką Drotkiewicz dlatego, że jest wielowątkowa. Dla autorek kuchnia to sztuka, jedzenie jest miłością, a doświadczenie jednego i drugiego nadaje codzienności nowe znaczenia.
O tym, że kuchnia inspiruje, a w ostatnich latach stała się modna, nie trzeba nikomu przypominać. Ale na pewno miło będzie nacieszyć oko martwymi naturami, o których wspominają autorki. Obrazy są źródłem wiedzy co dawniej jadano i jak prezentowano potrawy. Tessa Capponi-Borawska i Agnieszka Drotkiewicz przywołują tytuły bardziej i mniej znanych malarzy, jednak każdy obraz jest wyjątkowym świadectwem kultury stołu. Niestety w książce brakuje reprodukcji, mimo wszystko zachęcam do wygooglowania chociaż kilku tytułów.
Włoskie wspomnienia Tessy, muzyka i architektura przedstawione w kontekście jedzenia, dodają książce kobiecości i subtelności. Kulturotwórcza rola gastronomii, to nie tyko produkty z których jest przygotowywane jedzenie. Ważne jest to z kim siadamy do posiłku, oraz co wspólnie jemy. Nasz talerz ciągle dużo o nas mówi.
„Smak kwiatów pomarańczy, rozmowy o kuchni i kulturze” to książka o pasji jedzenia. Szczerego uczucia, z którym autorki idą przez życie. Otwarcie przyznając, że gotowanie potrafi być męczące, niewdzięczne i nie każdego obdarza satysfakcją. Profesjonalna kuchnia to męski świat, w którym mizoginia to codzienność. Przebicie szklanego sufitu, w drodze do awansu wiąże się z tytaniczną pracą. Jednak coraz więcej kobiet pnie się po szczeblach gastronomicznej drabiny na szczyt. Jedną z nich jest Flavia Borawska, która opowiada o swoich zawodowych doświadczeniach w najlepszych restauracja świata, m.in w Nomie.
Sztuką stało się pisanie i blogowanie o jedzeniu. Agnieszka Drotkiewicz mówi o swoich ulubionych blogerkach. Każda z nich inna, a wszystkie połączone jednym tematem. Bardzo przyjemnie czyta się książkę, w której historia kuchni jako idei miesza się ze wspomnieniami smaków, zapachów i ludzi, bez których nie byłoby tej opowieści. Refleksja nad współczesnym jadłospisem, w którym możemy zjeść potrawę o smaku innego jedzenia, a z drugiej strony – powrót do prostego gotowania, jest jednym z paradoksów obecnej gastronomii. Nawiązania do malarstwa i muzyki sprawiają, że książka smakuje jak ulubione danie.
„Smak kwiatów pomarańczy, rozmowy o kuchni i kulturze” to książka do delektowania się. Ozdobiona ilustracjami Mroux (szkoda, że nie kolorowymi) jest gwarancją erudycyjnej podróży przez smaki, zapachy i anegdoty autorek, które pokochały gastronomię.