Powieści

Gambit królowej, Walter Tevis

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdki (1 głosów, średnia: 4,00 z 5)
Loading...

Najpierw przeczytałam, a poźniej obejrzałam. Serial wiernie trzyma się książki, ale jak to zwykle u mnie, papier wziął górę. Historia genialnego umysłu, rozbitej duszy i wielkiego serca do rywalizacji. Nie spodziewałam się, że książka w której dziewczyna na każdej stronie gra w szachy, będzie trzymała mnie za gardło do ostatniej strony.

W szacha jak w życiu
Wszyscy już wiedzą, że ta opowieść ma dwie główne bohaterki – Beth Harmon i szachownicę. Można nie mieć bladego pojęcia o grze w szachy, żeby cieszyć się tą historią. Chociaż mam przeczucie, że szachiści docenią ją jeszcze bardziej. Duet, który stworzył Walter Tevis to historia o dojrzewaniu, potrzebie bliskości i nieustającej walce – z nałogami, życiowymi i sportowymi rywalami, a przede wszystkim ze sobą samą. W szachownicy odbija się charakter i stan umysłu Beth. W domu dziecka uczy się zasad gry w życiu i w szachach. Doskonali warianty obrony. Jednocześnie napiera do przodu. Gra coraz lepiej i przystosowuje się do codzienności, która jest trudniejsza niż szachy. Z pomocą przychodzą jej zielone tabletki, które długo nie będą chciały jej opuścić. Tak samo jak myśl, że w świecie szachistów nie jest u siebie, mimo że jest jego niekwestionowaną królową.

Książka i serial
Beth szachistka nie ma słabych stron. Jest mistrzynią nie dlatego, że ma genialny umysł, tylko dlatego że nie przestaje go trenować. Chyba, że tabletki i alkohol zaczynają rządzić się w jej życiu. To jak Beth walczy ze swoimi demonami, jak wykorzystuje motywację do gry, buduje jej postać i sprawia, że lubię ją jeszcze bardziej. Jedną z różnic między książka a serialem jest obraz uzależnionej Beth. Netflix nie skupia się zbyt mocno na działaniu leków psychotropowych, uwagę kieruje w stronę alkoholizmu bohaterki. Tymczasem Tevis dużo miejsca poświęca uzależnieniu właśnie od zielonych tabletek. Jedna rzecz, która bardziej podobała mi się w filmie niż w książce, to realizacja opisów wnętrz i oddanie nastroju miejsc. W książce ten aspekt bardzo kuleje. Nie dowiecie się z niej jak wyglądał hotel w Las Vegas, a już na pewno nie poczujecie przepychu moskiewskiego turnieju. Serial radzi sobie z opisowymi deficytami znakomicie.

Szach i mat
„Gambit królowej” trzyma w napięciu do ostaniej strony. Niemal czuć fizyczny ból umysłowego wysiłku Beth. To książka jednej postaci i jednej historii. Szczera w swojej prostocie. Wciągająca dzięki budowaniu napięcia dotyczącego zawodów. Wzruszająca na poziomie zmagania się ze słabościami. Pokrzepiająca faktem, że na końcu drogi czeka nagroda. Takiej książki teraz mi potrzeba, cieszę się, że przeżywa swoje 5 min.